Читайте также:
|
|
nie ty będziesz gonił – форма будущего времени
kajtki от kajtek (разг. шутл.) – пацан.
Wierszy dla dzieci
Стихотворения для детей
Władysław Bełza (1847–1913)
Писатель, поэт и публицист, один из основателей Польского театра в г. Познань, автор многих произведений для детей в основном патриотического характера. Сборник «Катехизес польского ребенка» включает в себя наиболее известное его стихотворение «Кто ты? Маленький поляк».
Kto ty jesteś? Polak mały!
Kto ty jesteś? Polak mały!
Jaki znak twój? Orzeł biały.
Gdzie ty mieszkasz? Między swemi.
W jakim kraju? W polskiej ziemi.
Czym ta ziemia? Mą Ojczyzną.
Czym zdobyta? Krwią i blizną.
Czy ją kochasz? Kocham szczerze.
A w co wierzysz? W Polskę wierzę.
Примечания:
swemi = swoimi
Czesław Janczarski (1911–1971)
Детский поэт, переводчик с русского языка, редактор журнала для детей «Miś» («Мишка»).
Wisła
Płynie przez Polskę
Szara Wisła,
Najmilsza rzeka
I najbliższa.
Owija wstęgą
Kraków sławny
I płynie,
Płynie
Do Warszawy.
W Gdańsku
Na Wisłę morze czeka,
Spieszy tam Wisła –
Polska rzeka.
I zawsze –
Gdy o Polsce myśle –
To myśli moi moje
Są przy Wiśle.
Примечания:
najmilsza, najbliższa – сравнительная степень прилагательных
Wawel
Tu przed wiekami
Smok żył potężny.
Tu szewczyk Skuba
Smoka zwyciężył.
Tu przed Tatarem
Bronił się Kraków.
Stąd szedł Jagiełło
Gromić Krzyżaków.
Tu bije Dzwonu
Spiżowe serce.
Tu są pamiątki
Nasze najszczersze.
Примечания:
Wawel – королевский замок в Кракове
Jagiełło – Ягайло (ок. 1350–1434 гг.) – великий князь литовский, король польский, родоначальник династии Ягеллонов.
Krzyżacy – крестоносцы
najszczersze – сравнительная спепень прилагательного
Jan Brzechwa (1900–1966)
Писатель, поэт. Настоящие имя и фамилия – Ян Виктор Лесман. Был связан с поэтической группой «Скамандер». Большую часть своих произведений посвятил детям: сборники «Танцевала игла с ниткой», «Приключения блохи Шахрайки», «Рассказал дятел сове» и др. Создал серию повестей, персонажем которых был профессор пан Клякса.
Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza…
– Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza.
– Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze.
– Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze.
Примечания:
Pietrze – звательная форма от Piotr (устар.)
lepsza, lepsze, gorsze – супплетивные формы сравнительной степени прилагательных
Hipopotam
Zachwycony jej powabem
Hipopotam błagał żabę:
"Zostań żoną moją, co tam,
Jestem wprawdzie hipopotam,
Kilogramów waże z tysiąc,
Ale za to mógłbym przysiąc,
że wzór męża znajdziesz we mnie
I że ze mną zyć przyjemnie.
Czuję w sobie wielki zapał,
Będę ci motylki łapał
I na grzbiecie, jak w karecie,
Będę woził cię po świecie,
A gdy jazda już cię znuży,
Wrócisz znowu do kałuży.
Krótko mówiąc – twoją wolę
Zawsze chętnie zadowolę,
Każdy rozkaz spełnię ściśle.
Co ty na to?" "Właśnie myślę,
Dobre chęci twoje cenię,
A więc – owszem. Mam życzenie..."
"Jakie, powiedz? Powiedz szybko,
Moja żabko, moja rybko,
I nie krempuj się zupełnie,
Twe życzenie każde spełnię,
Nawet całkiem niedościgłe..."
"Dobrze, proszę: nawlecz igłę!"
Примечания:
krótko mówiąc – короче говоря
nawlecz igłę – вдень нитку в иголку
Chrząszcz
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.
Wół go pyta: "Panie chrząszczu,
Po co pan tak brzęczy w gąszczu?"
"Jak to – po co? To jest praca,
Każda praca się opłaca."
"A cóż za to pan dostaje?"
"Też pytanie! Wszystkie gaje,
Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy,
Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!"
Wół pomyślał: "Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie."
Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą
Po wolemu, tęgim basem.
A tu Maciek szedł tymczasem.
Jak nie wrzaśnie: "Cóż to znaczy?
Czemu to się wół prożniaczy?!"
"Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!"
"Ja ci tu pobrzęczę, wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!"
I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.
Po robocie pobiegł w gąszcze.
"Już ja to na chrząszczu pomszczę!"
Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,
Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie.
Примечания:
Szczebrzeszyn, Pszczynа – названия городов
brzmieć – здесь: жужжать
praca się opłaca – работа выгодна
do dom = do domu
jazda – марш! пошел!
na chrząszczu pomszczę – отомщу жуку
Sum
Mieszkał w Wiśle sum wąsaty
Znakomity matematyk.
Krzyczał więc na całe skrzele:
"Do mnie, młodzi przyjaciele!
W dni powszednie i niedzielę
Na życzenie mnożę, dzielę,
Odejmuję i dodaję
I pomyłek nie uznaję".
Każdy mógł więc przyjść do Suma
I zapytać: "Jaka suma"?
A Sum jeden w całej Wiśle
Odpowiadał na to ściśle.
Znała Suma cała rzeka.
Więc raz przyszedł Lin z daleka
I powiada: "Drogi Panie,
Ja dla pana mam zadanie.
Jeśli pan tak liczyć umie,
Niech pan powie, Panie Sumie,
Czy pan zdoła w swym pojęciu
Odjąć zero od dziesięciu"?
Sum uśmiechnął się z przekąsem
Liczy, liczy coś pod wąsem.
Wąs sumiasty, jak u suma
A sum duma, duma, duma.
To dopiero! Mam z tym biedę,
Może dziesięć, może jeden".
Upłynęły dwie godziny.
Sum z wysiłku jest już siny.
Myśli, myśli: "To dopiero!
Od dziesięciu odjąć zero.
żebym miał przynajmniej kredę.
Zaraz, zaraz, wiem już – jeden.
Nie, nie jeden. Dziesięć chyba.
Ach, ten Lin – to wstrętna ryba"!
A Lin szydzi: "Panie Sumie,
W sumie pan nie wiele umie".
Sum ze wstydu schnie i chudnie.
Już mu liczyć coraz trudniej.
A tu minął wieczór cały,
Wszystkie ryby się pospały.
I nastało znów południe.
A Sum chudnie, chudnie, chudnie.
I nim dni minęło kilka,
Stał się chudy niby kilka,
Więc opuścił wody słodkie,
I za żonę pojął szprotkę.
Примечание:
niech pan powie – форма повелительного наклонения 3 л. ед.ч.
trudniej – сравнительная степень наречия
Kaczka - dziwaczka
Nad rzeczką opodal krzaczka
Mieszkała kaczka – dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się rzeczki
Robiła piesze wycieczki.
Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!"
Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka".
Z apteki poszła do praczki
Kupować posztowe znaczki.
Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"
Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą
A przy tym, na przekor kaczkom,
Czesała się wykałaczką.
Kupiła raz maczku paczkę.
By pisać list drobnym maczkiem.
Zjadając tasiemkę stają
Mówiła, że to makaron.
A gdy połknęła dwa złote
Mówiła, że odda potem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż wreszcie znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie,
Lecz zdębiał obiad podając
Bo z kaczki zrobił się zając
W dodatku cały w buraczkach.
Taka to była dziwaczka!
Примечания:
Дата добавления: 2015-12-08; просмотров: 106 | Нарушение авторских прав