Читайте также: |
|
Som tu twoi przyjaciele,
ostań chwile.
WIDMO
Raz dokoła,
- - - - - - - - - - - - -
potem to już mus mnie iść:
mus mnie woła, mus mnie woła.
MARYSIA
Ano dziś nasze wesele;
raz dokoła, raz dokoła.
WIDMO
Taki smutek idzie z czoła...
MARYSIA
Takie zimno wieje z ust...
WIDMO
Przytul mnie do twoich chust,
przytul mnie do piersi, rąk...
MARYSIA
Nie chytaj sie moich wstąg,
taki wieje trupi ciąg.
WIDMO
Kochaj...!
MARYSIA
Precz, nie sięgaj lic
WIDMO
Nie broń mi się - nic to, nic...
MARYSIA
Zimnem dołu wieje strój,
ty nie mój, ty nie mój!
WIDMO
Mus mnie woła, mus mnie woła,
raz dokoła...
MARYSIA
Stój, ach, stój!
Scena VI
MARYSIA, WOJTEK
WOJTEK
Maryś - jakoześ ty blado -?
MARYSIA
To światła sie takie kładą
po twarzy...
WOJTEK
Trzęsiesz się cała.
MARYSIA
Uchyliłam drzwi i stamtąd powiała
jakaś zawieja - to nic -
WOJTEK
A to znów czerwoność do lic
przyszła -
MARYSIA
Z twojego patrzenia;
przytul mnie Wojtecku, do siebie,
wole ciebie, wole ciebie.
WOJTEK
(nuci)
"Pójdze, Maryś, po niewoli
na mój jeden zagon roli".
Scena VII
STAŃCZYK, DZIENNIKARZ
STAŃCZYK
(idąc)
Ktoś się za mną włóczy wciąż.
DZIENNIKARZ
Ktoś przede mną ciągle stąpa.
STAŃCZYK
(już był usiadł)
Domek mały, chata skąpa:
Polska, swoi, własne łzy,
własne trwogi, zbrodnie, sny,
własne brudy, podłość, kłam;
znam, zanadto dobrze znam.
DZIENNIKARZ
Zacz kto -?
STAŃCZYK
Błazen.
Дата добавления: 2015-07-11; просмотров: 79 | Нарушение авторских прав