Студопедия
Случайная страница | ТОМ-1 | ТОМ-2 | ТОМ-3
АрхитектураБиологияГеографияДругоеИностранные языки
ИнформатикаИсторияКультураЛитератураМатематика
МедицинаМеханикаОбразованиеОхрана трудаПедагогика
ПолитикаПравоПрограммированиеПсихологияРелигия
СоциологияСпортСтроительствоФизикаФилософия
ФинансыХимияЭкологияЭкономикаЭлектроника

ywych, martwych i poszkodowanych 18 страница



Читайте также:
  1. 1 страница
  2. 1 страница
  3. 1 страница
  4. 1 страница
  5. 1 страница
  6. 1 страница
  7. 1 страница

— Nie wydaje mi się (мне не кажется), żeby to był powód do przeraźliwych krzyków (чтобы это было поводом для жутких криков) — powiedziała Zosia z lekką urazą (сказала Зося с легкой обидой).

— Wcale nie krzyczałam przeraźliwie (я вовсе не кричала жутко). Poza tym (кроме того) jedna ciotka przyjeżdża do Allerød (одна тетка приезжает в Аллеред), nie wiem która (не знаю, которая), i zupełnie o tym zapomniałam (и я совершенно об этом забыла). Będę musiała się nią zająć (мне нужно будет = придется ей заняться).

 

— Może byś tak powiedziała wreszcie, o co chodzi z tą ciotką? — spytałam, rezygnując z przekonania jej, że znajduje się na prostej drodze do zguby. — Chyba że tkwi tu jakaś tajemnica rodzinna?

— Owszem, dla mnie — odparta Alicja melancholijnie. — Jest dla mnie całkowitą tajemnicą, jak się powinnam do tej ciotki zwracać. Ich jest dwie, tych ciotek, z jedną z nich jestem na pani, a z drugą na ty. I nie mam pojęcia z którą, nie rozróżniam ich ani z imion, ani z twarzy.

— Nie wydaje mi się, żeby to był powód do przeraźliwych krzyków — powiedziała Zosia z lekką urazą.

— Wcale nie krzyczałam przeraźliwie. Poza tym jedna ciotka przyjeżdża do Allerød, nie wiem która, i zupełnie o tym zapomniałam. Będę musiała się nią zająć.

 

— Dlaczego ty (почему тебе)? Jest przecież więcej rodziny (есть ведь больше = более близких родственников)?

— Bo właściwie ona przyjeżdża do mnie (потому что она, собственно говоря, приезжает ко мне). Mieszkała tu kiedyś (она когда-то тут жила), dawno temu (давно; temu — тому назад), kiedy jeszcze ten dom nie byt całkowicie wykończony (когда этот дом еще не был полностью закончен), i zostały jakieś jej rzeczy (и остались какие-то ее вещи), które teraz chce zabrać (которые она теперь хочет забрать), chociaż miała je zabrać osiemnaście lat temu (хотя должна была их забрать восемнадцать лет назад).

— Może fisharmonię (может, фисгармонию)? — spytałam ze skrytą nadzieją (спросила я со скрытой надеждой). — Albo może ten obraz ze ściany w ostatnim pokoju (или, может, эту картину со стены в последней комнате)?

— O Boże (о, Боже), jeśli zabierze obraz (если она заберет картину), jestem gotowa dla niej na wszystko (я для нее готова не все)! — ożywiła się Zosia (оживилась Зося), która mieszkała w ostatnim pokoju (которая жила в последней комнате).

— Nie (нет) — odparła Alicja z westchnieniem (ответила Алиция со вздохом = вздыхая). — Obraz pewnie weźmie (картину она наверняка возьмет), ale nie tamten (но не ту)...

 

— Dlaczego ty? Jest przecież więcej rodziny?

— Bo właściwie ona przyjeżdża do mnie. Mieszkała tu kiedyś, dawno temu, kiedy jeszcze ten dom nie byt całkowicie wykończony, i zostały jakieś jej rzeczy, które teraz chce zabrać, chociaż miała je zabrać osiemnaście lat temu.

— Może fisharmonię? — spytałam ze skrytą nadzieją. — Albo może ten obraz ze ściany w ostatnim pokoju?

— O Boże, jeśli zabierze obraz, jestem gotowa dla niej na wszystko! — ożywiła się Zosia, która mieszkała w ostatnim pokoju.

— Nie — odparła Alicja z westchnieniem. — Obraz pewnie weźmie, ale nie tamten...

 

Obraz na ścianie w ostatnim pokoju (картина на стене в последней комнате) był tematem rozważań wszystkich osób (была темой для рассуждений для всех людей), które kiedykolwiek nocowały w Allerød (которые когда-либо ночевали в Аллеред). Stanowił arcydzieło (он являлся шедевром), jakie ciężko było zapomnieć (какие забыть было тяжело), pojawiało się bowiem w koszmarach sennych (потому что он являлся в сонных кошмарах = кошмарных снах). Rozmiary nie pozwalały go nigdzie schować (/его/ размеры не позволяли его нигде спрятать), rada, żeby odwrócić je twarzą do ściany (совет, чтобы отвернуть его лицом к стене), wydawała się jedynie słuszna (казался единственно правильным). Alicja powoli dojrzewała do decyzji (Алиция медленно дозревала до решения), żeby się do niej zastosować (чтобы его применить = воплотить в жизнь).

— Szkoda (жаль) — powiedziałam smutnie (грустно сказала я). Nasza nadzieja zgasła równie szybko (наша надежда угасла также быстро), jak się narodziła (как и родилась), i oczekiwana ciocia (и ожидаемая тетя), która przez chwilę wydawała nam się szalenie atrakcyjna (которая только что казалась нам ужасно привлекательной), od razu straciła w naszych oczach (сразу потеряла = померкла в наших глазах).

 

Obraz na ścianie w ostatnim pokoju był tematem rozważań wszystkich osób, które kiedykolwiek nocowały w Allerød. Stanowił arcydzieło, jakie ciężko było zapomnieć, pojawiało się bowiem w koszmarach sennych. Rozmiary nie pozwalały go nigdzie schować, rada, żeby odwrócić je twarzą do ściany, wydawała się jedynie słuszna. Alicja powoli dojrzewała do decyzji, żeby się do niej zastosować.

— Szkoda — powiedziałam smutnie. Nasza nadzieja zgasła równie szybko, jak się narodziła, i oczekiwana ciocia, która przez chwilę wydawała nam się szalenie atrakcyjna, od razu straciła w naszych oczach.

 

— Kiedy ona ma przyjechać (когда она должна приехать)? — spytała Zosia nieżyczliwie (недоброжелательно спросила Зося).

— Nie wiem (не знаю). Gdzie ja położyłam ten list (где/куда я положила это письмо)? Tam było napisane (там было написано).

— Trzymałaś go w ręku w czasie obiadu (ты держала его в руке во время обеда). Potem poleciałaś witać Włodzia i Marianne (потом полетела приветствовать/встречать Влодека и Марианн). Diabli wiedzą co z nim zrobiłaś (черт знает, что ты с ним сделала).

Alicja odstawiła dzbanek (Алиция отодвинула кофейник), z którego zaczęła nalewać kawę do filiżanek (из которого она начала наливать/разливать кофе в чашки), i podniosła się od stołu (и поднялась со стола). Ujęłam dzbanek i dokończyłam nalewania (я взяла кофейник и закончила наливать/разливать). Alicja zaczęła gmerać w stosie na biurku (Алиция начала рыться в куче на письменном столе).

— Muszę go znaleźć (я должна его найти)! Nie widzieliście (вы не видели), co ja z nim zrobiłam (что я с ним сделала)? Mam wrażenie (у меня /такое/ впечатление), że to jakoś wkrótce (что это как-то = совсем скоро)... Nikt z was go gdzieś nie przekładał (никто из вас его никуда не перекладывал)?

 

— Kiedy ona ma przyjechać? — spytała Zosia nieżyczliwie.

— Nie wiem. Gdzie ja położyłam ten list? Tam było napisane.

— Trzymałaś go w ręku w czasie obiadu. Potem poleciałaś witać Włodzia i Marianne. Diabli wiedzą co z nim zrobiłaś.

Alicja odstawiła dzbanek, z którego zaczęła nalewać kawę do filiżanek, i podniosła się od stołu. Ujęłam dzbanek i dokończyłam nalewania. Alicja zaczęła gmerać w stosie na biurku.

— Muszę go znaleźć! Nie widzieliście, co ja z nim zrobiłam? Mam wrażenie, że to jakoś wkrótce... Nikt z was go gdzieś nie przekładał?

 

Przyglądaliśmy się jej w milczeniu (мы в молчании = молчаливо смотрели на нее).

— Wygląda na to (похоже на то), że teraz będziesz szukać dwóch listów (что теперь ты будешь искать два письма) — powiedziałam zgryźliwie (желчно сказала я). — Szukaj tego od ciotki (ищи то, /которое/ от тетки), to może znajdziesz ten od Edka (и может найдешь то, /которое/ от Эдека). Zawsze człowiek znajduje nie to, czego szuka (человек всегда находит не то, что ищет = всегда находишь не то, что ищешь).

— To może w ogóle zacząć szukać zupełnie czego innego (тогда, может, вообще начать искать что-нибудь совершенно другое)? — zaproponował Paweł (предложил Павел). — Na przykład obroży dla psa (например, ошейник для собак; obroża — ошейник).

— Nigdy w życiu nie miałam obroży dla psa (у меня никогда в жизни не было ошейника для собаки)!

— To tym lepiej (тем лучше), będziemy szukać bardzo długo (будем искать очень долго) i mnóstwo czego innego się znajdzie (и множество = много чего другого найдется)...

 

Przyglądaliśmy się jej w milczeniu.

— Wygląda na to, że teraz będziesz szukać dwóch listów — powiedziałam zgryźliwie. — Szukaj tego od ciotki, to może znajdziesz ten od Edka. Zawsze człowiek znajduje nie to, czego szuka.

— To może w ogóle zacząć szukać zupełnie czego innego? — zaproponował Paweł. — Na przykład obroży dla psa.

— Nigdy w życiu nie miałam obroży dla psa!

— To tym lepiej, będziemy szukać bardzo długo i mnóstwo czego innego się znajdzie...

 

List od ciotki przepadł jak kamień w wodę (письмо от тетки пропало, как камень в воде = бесследно исчезло). Alicja zdenerwowała się tym okropnie (Алиция ужасно расстроилась из-за этого) i ze zdenerwowania postanowiła iść spać (и с расстройства решила пойти спать). Zosi poleciła robić jutro honory domu wobec Włodzia i Marianne (Зосе она поручила завтра приготовиться к торжественному приему в честь Влодека и Марианн), mnie z Pawłem dokonać zakupów spożywczych (а мне с Павлом — сделать закупки продовольствия), a oprócz tego zająć się grobowcami w ogrodzie (а кроме того, заняться надгробиями в саду), niwelując je tak (нивелируя/сглаживая их так), żeby nie rzucały się zbytnio w oczy (чтобы они сильно не бросались в глаза) w czasie wizyty cioci (во время визита тети).

 

List od ciotki przepadł jak kamień w wodę. Alicja zdenerwowała się tym okropnie i ze zdenerwowania postanowiła iść spać. Zosi poleciła robić jutro honory domu wobec Włodzia i Marianne, mnie z Pawłem dokonać zakupów spożywczych, a oprócz tego zająć się grobowcami w ogrodzie, niwelując je tak, żeby nie rzucały się zbytnio w oczy w czasie wizyty cioci.

 

Nie chcąc przeszkadzać gościom (не желая мешать гостям), dostałam się do atelier okrężną drogą (я добралась до ателье окружной/окольной дорогой) i tak samo udałam się kilkakrotnie do łazienki i z powrotem (и так же само несколько раз сходила в ванную и обратно). Droga była bardzo okrężna (дорога было очень окольная), z przesadnej ostrożności bowiem postanowiłyśmy zamknąć drzwi na taras (поскольку из-за преувеличенной осторожности мы решили закрыть дверь на террасу) i musiałam się posługiwać drzwiami przy furtce (и мне пришлось пользоваться дверью возле калитки), dokładnie po drugiej stronie domu (в точности с другой/обратной стороны дома), w dodatku cały czas nosząc ze sobą klucz do nich (в добавок, все время нося с собой ключ к ней) i bojąc się, że go zgubię (и боясь, что его потеряю). Całe szczęście jeszcze (еще все счастье = еще хорошо), że było dość ciepło (что было довольно тепло) i ładna pogoda (и /стояла/ хорошая погода). Dzięki temu zapewne nie odczuwałam lęku przed mordercą (видимо, благодаря этому я, не испытывала страха по отношению к убийце), co mnie samą bardzo dziwiło (что меня /и/ саму очень удивляло).

 

Nie chcąc przeszkadzać gościom, dostałam się do atelier okrężną drogą i tak samo udałam się kilkakrotnie do łazienki i z powrotem. Droga była bardzo okrężna, z przesadnej ostrożności bowiem postanowiłyśmy zamknąć drzwi na taras i musiałam się posługiwać drzwiami przy furtce, dokładnie po drugiej stronie domu, w dodatku cały czas nosząc ze sobą klucz do nich i bojąc się, że go zgubię. Całe szczęście jeszcze, że było dość ciepło i ładna pogoda. Dzięki temu zapewne nie odczuwałam lęku przed mordercą, co mnie samą bardzo dziwiło.

 

Nazajutrz wszyscy wstaliśmy niezbyt wcześnie (назавтра = не следующий день все мы встали не слишком рано = довольно поздно), z wyjątkiem Alicji (за исключением Алиции), która udała się do pracy spóźniona zaledwie o dwa pociągi (которая отправилась на работу, опаздывая = с опозданием всего в два поезда), czyli o czterdzieści minut (или на сорок минут). Napiłam się herbaty (я выпила чай), zabrałam z pralni piłę i siekierę (взяла из прачечной пилу и топор) i opuściłam dom (и вышла из дома). Zosia gospodarowała w kuchni (Зося хозяйничала на кухне), przeganiając Pawła z miejsca na miejsce (гоняя Павла с места на место) i robiąc śniadanie (и готовя завтрак). Włodzio i Marianne jeszcze spali (Влодек и Марианн еще спали).

 

Nazajutrz wszyscy wstaliśmy niezbyt wcześnie, z wyjątkiem Alicji, która udała się do pracy spóźniona zaledwie o dwa pociągi, czyli o czterdzieści minut. Napiłam się herbaty, zabrałam z pralni piłę i siekierę i opuściłam dom. Zosia gospodarowała w kuchni, przeganiając Pawła z miejsca na miejsce i robiąc śniadanie. Włodzio i Marianne jeszcze spali.

 

Słońce oświetlało prześliczny (солнце осветляло прелестный), spokojny domek (спокойный домик), taras i rosnące przed nim kolorowe dalie (террасу и растущие перед ним разноцветные георгины) i wydawało się zupełnie nieprawdopodobne (и казалось совершенно невероятно), żeby tak urocze, pogodne miejsce (чтобы/что такое очаровательное, спокойное место = местечко; pogodny — спокойный, безмятежный) mogło być terenem prawdziwej zbrodni (могло быть территорией = местом совершения настоящего преступления). Piłując i rąbiąc drewno (распиливая и рубя древесину), ze zdumieniem uświadamiałam sobie (я с изумлением осознавала), że na tym samym osłonecznionym w tej chwili tarasie (что на этой же самой озаренной в данный момент лучами солнца террасе) na własne oczy widziałam zamordowanego Edka (я собственными глазами видела убитого Эдека), a wewnątrz wdzięcznego domku (а внутри прелестного домика; wdzięczny — прелестный, привлекательный) osobiście znalazłam otrutego Kazia (я лично нашла отравленного Казио) w budzącym zgrozę stanie (в вызывающем ужас состоянии). Niemożliwe (невозможно)! Wręcz nie do wiary (просто невозможно поверить)! Jakaś głupia mistyfikacja czy co (какая-то глупая мистификация или что)?... Gdyby nie dość duża ilość osób (если бы не довольно много людей; ilość — количество), które widziały to samo (которые видели то же самое), musiałabym w tym momencie uznać (мне пришлось бы в этот момент признать), że miałam halucynacje (что я имела = у меня были галлюцинации) albo kretyński sen (или /это был/ кретинский сон)...

 

Słońce oświetlało prześliczny, spokojny domek, taras i rosnące przed nim kolorowe dalie i wydawało się zupełnie nieprawdopodobne, żeby tak urocze, pogodne miejsce mogło być terenem prawdziwej zbrodni. Piłując i rąbiąc drewno, ze zdumieniem uświadamiałam sobie, że na tym samym osłonecznionym w tej chwili tarasie na własne oczy widziałam zamordowanego Edka, a wewnątrz wdzięcznego domku osobiście znalazłam otrutego Kazia w budzącym zgrozę stanie. Niemożliwe! Wręcz nie do wiary! Jakaś głupia mistyfikacja czy co?... Gdyby nie dość duża ilość osób, które widziały to samo, musiałabym w tym momencie uznać, że miałam halucynacje albo kretyński sen...

 

Odwaliwszy co grubsze gałęzie (отрубив самые толстые ветви), zrobiłam sobie przerwę (я сделала/устроила себе перерыв), weszłam z ogrodu do atelier (вошла из сада в ателье), zabrałam portmonetkę (взяла кошелек) i udałam się do sklepu po papierosy (и отправилась в магазин за сигаретами). Przy okazji kupiłam zapałki (при случае = заодно купила спички). Nie miałam co z nimi zrobić (мне было нечего с ними делать = невозможно ими воспользоваться), bo roślinność wydawała mi się nieco wilgotna (поскольку растительность казалась мне слегка влажной), bałam się, że mi zamokną (/и/ я боялась, что они промокнут), wróciłam zatem na taras (поэтому я вернулась на террасу), żeby położyć je na fotelu (чтобы положить их на кресло). Przy okazji spojrzałam przez otwarte drzwi do wnętrza pokoju (при случае, я взглянула сквозь открытые двери внутрь комнаты). To, co ujrzałam (то, что я увидела; ujrzeć — увидеть, заметить), zdumiało mnie i zaniepokoiło nad wyraz (поразило меня и встревожило несказанно = ни на шутку; zdumieć — поразить, изумить; wyraz — слово, выражение), nie pasowało bowiem zupełnie do pogodnego obrazu oglądanego z zewnątrz (так как совершенно не соответствовало безмятежной картине, как это выглядело снаружи; pasować — подходить, соответствовать; oglądać — осматривать, смотреть).

 

Odwaliwszy co grubsze gałęzie, zrobiłam sobie przerwę, weszłam z ogrodu do atelier, zabrałam portmonetkę i udałam się do sklepu po papierosy. Przy okazji kupiłam zapałki. Nie miałam co z nimi zrobić, bo roślinność wydawała mi się nieco wilgotna, bałam się, że mi zamokną, wróciłam zatem na taras, żeby położyć je na fotelu. Przy okazji spojrzałam przez otwarte drzwi do wnętrza pokoju. To, co ujrzałam, zdumiało mnie i zaniepokoiło nad wyraz, nie pasowało bowiem zupełnie do pogodnego obrazu oglądanego z zewnątrz.

 

Zosia płakała rzewnymi łzami (Зося плакала горькими слезами; rzewny — трогательный, жалобный), wsparta czołem na ramieniu Pawła (уткнувшись лбом в плечо Павла), który wydawał się spłoszony i jakby zakłopotany (который казался встревоженным и как бы = слегка озадаченный; zakłopotany — обеспокоенный, озадаченный). W pierwszej chwili sądziłam (в первый момент = сначала я сочла), że po prostu daje ujście zdenerwowaniu (что она дает волю этому напряжению; zdenerwowanie — волнение, взволнованность), i zdążyłam nawet pomyśleć (и даже успела подумать), że jest pewna korzyść w tym, że nam tak dzieci powyrastały (что в том, что дети так повырастали/выросли, есть определенная польза), ale natychmiast dotarło do mnie to (но тотчас до меня дошло), co wykrzykiwała (что она кричала).

 

Zosia płakała rzewnymi łzami, wsparta czołem na ramieniu Pawła, który wydawał się spłoszony i jakby zakłopotany. W pierwszej chwili sądziłam, że po prostu daje ujście zdenerwowaniu, i zdążyłam nawet pomyśleć, że jest pewna korzyść w tym, że nam tak dzieci powyrastały, ale natychmiast dotarło do mnie to, co wykrzykiwała.

 

— Włodzio i Marianne (Влодек и Марианн)...! — szlochała rozpaczliwie (отчаянно рыдала она; szlochać — всхлипывать, рыдать навзрыд). — Nie żyją (не живы = мертвые)...! Ja już nie mogę (я не могу уже), ja mam tego dosyć (мне это надоело)! Ja chcę do domu (я хочу домой)...!

— Nie możemy teraz wracać do domu (мы не можем сейчас возвращаться домой). Jakby nie było już więcej zwłok (если больше не будет трупов), to będzie na nas (то /подозрение/ будет = падет на нас) — perswadował Paweł (уговаривал Павел). — Że niby wyjechaliśmy i od razu jest spokój (что, вроде как, мы уехали и сразу все нормально; spokój — спокойствие, тишина). Nie możemy się narażać (мы не можем рисковать).

— Na miłosierdzie pańskie, o czym wy mówicie (о, Господи, о чем вы говорите)?! — spytałam (спросила я), czując jakieś dziwne oszołomienie i narastającą zgrozę (чувствуя какое-то странное ошеломление/потрясение и нарастающую угрозу). — Co się stało (что случилось)?!

— Włodzio i Marianne (Влодек и Марианн)...! Nie żyją (не живут = мертвы)...! I ja ich znalazłam (и я их нашла)...!!!

 

— Włodzio i Marianne...! — szlochała rozpaczliwie. — Nie żyją...! Ja już nie mogę, ja mam tego dosyć! Ja chcę do domu...!

— Nie możemy teraz wracać do domu. Jakby nie było już więcej zwłok, to będzie na nas — perswadował Paweł. — Że niby wyjechaliśmy i od razu jest spokój. Nie możemy się narażać.

— Na miłosierdzie pańskie, o czym wy mówicie?! — spytałam, czując jakieś dziwne oszołomienie i narastającą zgrozę. — Co się stało?!

— Włodzio i Marianne...! Nie żyją...! I ja ich znalazłam...!!!

 

Zrobiło mi się całkiem słabo (мне стало совсем слабо = дурно).

— Jak to (как это)...? Jak nie żyją (как не живут = мертвы)?!

— Całkowicie (совсем)...

— O rany boskie, nie o to mi chodzi (о, Господи, я не про то)! Rozumiem, że nie połowicznie (я понимаю, что не наполовину)! Ale w jaki sposób zginęli (каким образом они погибли)?! Od czego (от чего)?!

— Nie wiem (не знаю)! Nie ma żadnych śladów (нет никаких следов)! Nic nie widać (ничего не видно)! Nic nie ma (ничего нет)...!

— No nie, zwłoki są (ну, нет, трупы-то есть)... — powiedział Paweł dość bezradnie i jakby pocieszająco (сказал Павел довольно беспомощно и как бы утешающее).

 

Zrobiło mi się całkiem słabo.

— Jak to...? Jak nie żyją?!

— Całkowicie...

— O rany boskie, nie o to mi chodzi! Rozumiem, że nie połowicznie! Ale w jaki sposób zginęli?! Od czego?!

— Nie wiem! Nie ma żadnych śladów! Nic nie widać! Nic nie ma...!

— No nie, zwłoki są... — powiedział Paweł dość bezradnie i jakby pocieszająco.

 

Zosia oderwała się nagle od jego ramienia (Зося резко оторвалась от его плеча).

— To są dzieci teraz (вот такие сейчас дети = что за дети пошли)...! — krzyknęła z rozgoryczeniem, gniewem i zupełnie bez sensu (крикнула она с ожесточением, злостью и совершенно без смыла = бессмысленно), bo Paweł nic tu nie zawinił (потому что вины Павла в этом не было). — Wy nic nie traktujecie poważnie (вы ни к чему не относитесь серьезно; traktować — относиться к кому-л., чему-л.)! Was nic nie obchodzi (вам ни до чего нет дела)! Zejdź mi z oczu (уйди с моих глаз)!

— Dobra, ja mogę zejść (хорошо, я могу уйти), ale ty nie masz chustki do nosa (но у тебя нет носового платка)...

— To oddaj mi chustkę i wynoś się (тогда отдай мне платок и убирайся)!

 

Zosia oderwała się nagle od jego ramienia.

— To są dzieci teraz...! — krzyknęła z rozgoryczeniem, gniewem i zupełnie bez sensu, bo Paweł nic tu nie zawinił. — Wy nic nie traktujecie poważnie! Was nic nie obchodzi! Zejdź mi z oczu!

— Dobra, ja mogę zejść, ale ty nie masz chustki do nosa...

— To oddaj mi chustkę i wynoś się!

 

Poruszyłam się wreszcie (я наконец-то пошевелилась), nabrałam oddechu i weszłam do pokoju (набрала = сделала вздох и вошла в комнату). Przesuwne drzwi do apartamentu Marianne i Włodzia (раздвижные двери в комнате Марианн и Влодека) były częściowo odsunięte (были частично = слегка раздвинуты).

— Ja tam nie wiem (я, конечно, не знаю) — powiedział nieco urażony Paweł (сказал слегка обиженный Павел). — Ale chyba coś trzeba zrobić (но, пожалуй, нужно что-то сделать)...

Zosia wydarła mu z ręki chustkę do nosa (Зося вырвала из его руки носовой платок).

— Nie żyją (не живут = они мертвы) — powtórzyła z jękiem (повторила она со стоном), wycierając oczy (вытирая глаза). — Chciałam ich obudzić na śniadanie (я хотела их разбудить на завтрак)... Jezus Mario, co teraz (Иисус Мария = Господи Иисусе, что /же/ теперь)?!

— Ja mam ci zejść z oczu (я должен уйти с твоих глаз) — oświadczył Paweł godnie i wyszedł na taras (с достоинством заявил Павел и вышел на террасу). Zawahał się, jakby niepewny, czy oddalił się dostatecznie (он поколебался, как бы неуверенно, достаточно ли далеко он отдалился/отошел), po czym zszedł dalej, do ogrodu (после чего сошел/спустился дальше в сад).

 

Poruszyłam się wreszcie, nabrałam oddechu i weszłam do pokoju. Przesuwne drzwi do apartamentu Marianne i Włodzia były częściowo odsunięte.

— Ja tam nie wiem — powiedział nieco urażony Paweł. — Ale chyba coś trzeba zrobić...

Zosia wydarła mu z ręki chustkę do nosa.

— Nie żyją — powtórzyła z jękiem, wycierając oczy. — Chciałam ich obudzić na śniadanie... Jezus Mario, co teraz?!

— Ja mam ci zejść z oczu — oświadczył Paweł godnie i wyszedł na taras. Zawahał się, jakby niepewny, czy oddalił się dostatecznie, po czym zszedł dalej, do ogrodu.

 

Nic nie mówiąc (ничего не говоря = молча), podeszłam do otwartych drzwi sąsiedniego pokoju (я подошла к открытым дверям соседней комнаты) i zajrzałam do środka (и заглянула внутрь). Nie musiałam się długo przyglądać (мне не пришлось долго приглядываться). Włodzio i Marianne nie wyglądali na żywych (Влодек и Марианн не выглядели = не были похожи на живых).

— Co za szczęście (что за = какое счастье), że nie mieli pięciorga drobnych dzieci (что они не имели = у них не было пятерых маленьких детей) — powiedziałam (сказала я), może niezbyt odkrywczo (может, это не было большим открытием; zbyt — слишком), ale nic innego nie przyszło mi do głowy (но ничего другого мне в голову не пришло). — Nad tym domem chyba ciąży jakaś klątwa (похоже, над этим домом тяготеет какое-то проклятие). Sprawdzałaś (ты проверяла), czy na pewno nie żyją (они точно не живут = умерли)?

 

Nic nie mówiąc, podeszłam do otwartych drzwi sąsiedniego pokoju i zajrzałam do środka. Nie musiałam się długo przyglądać. Włodzio i Marianne nie wyglądali na żywych.


Дата добавления: 2015-07-11; просмотров: 44 | Нарушение авторских прав






mybiblioteka.su - 2015-2024 год. (0.024 сек.)